Bubel jakich mało, obiecanki cacanki na opakowaniu i nic więcej. Miałam potrzebę zakupienia nowego super specyfiku na nieprzyjaciela - padło na Bodyslim termoaktywne serum wyszczuplająco-antycellulitowe na brzuch i pośladki. Zdecydowałam się na niego głównie przez obietnicę efektu rozgrzewającego. Lubię jak preparat rozgrzewa bo wtedy mam poczucie, że działa :). Dlaczego bubel? O tym niżej.
Dostajemy ładne fioletowe opakowanie
i dużo zabawnych obietnic
konsystencja żelowa - przypominająca szampon z Alterry,
forma opakowania łatwa w użytkowaniu
Plusy minusy
+ nie zauważyłam w działaniu
+ konsystencja jest ok
+ opakowanie;)
+ cena ok 10zł w promocji
+ dostępność
- konsystencja ok jednak aplikacja już nie
- źle się wchłania - mimo masowania baardzo długo się wchłania
- skóra jest lepka
- brak uczucia rozgrzania - były próby po gąbce syrenie po mocnym peelingu i temperatura moich ud przez niego nie wzrastała
- brak efektów - jakichkolwiek
- skóra nie zmieniła swojego wyglądu dzięki produktowi - ćwiczyłam i tylko temu zawdzięczam poprawę
- używałam regularnie
Kolejny raz stwierdzam, że Ziaja jest najlepsza - jednak jest tyle tego na rynku, że cały czas mam ochotę jednak ryzykować ;) Absolutnie nie polecam - może jednak komuś przypadł do gustu jednak ja czegoś innego oczekuje o takich produktów ;)
pozdrawiam
.biemi