Tyle przeróżnych mazideł na naszych półkach sklepowych, że można wybierać przebierać i totalnie zgłupieć;) od przybytku głowa nie boli, ale czasem na prawdę nie wiadomo na co zwracać uwagę - suma summarum często i tak zwykle pada na produkt, który ładnie pachnie bądź ładnie wygląda lub jak np w tym przypadku produkt prezentuje się trochę jak coś 'aptecznego' - dzięki czemu może bardziej wzbudzić nasze zaufanie. Ja ostatnimi czasy nawilżam swoja skórą dumnie brzmiącą substancją ;) - Neutrogena Formuła Norweska Głęboko nawilżająca kremowa emulsja do ciała.
Produkt zamknięty w bardzo wygodnym opakowaniu z pompką, smukłe, zgrabne, minimalistyczne
Konsystencja zwarta, treściwa
Skład: Aqua, Glycerin, Isononyl Isononanoate, Dimethicone, Cyclopentasiloxane, Cetearyl Alcohol, Cyclohexasiloxane, Paraffinum Liquidum, Cetyl Alcohol, Behenyl Alcohol, Panthenol, Anhydroxylitol, Xylitylglucoside, Xylitol, Glyceryl Stearate, Cera Microcrystallina, Paraffin, Glyceryl Glucoside, Ceteth-20, PEG-75 Stearate, Steareth-20, VP/Hexadecane Copolymer, Xanthan Gum, Disodium EDTA, Sodium Citrate, Citric Acid, Tocopheryl Acetate, Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben, Parfum
Produkt nie powalił mnie na kolana, jednak też nie zawiódł.
+ łatwa aplikacja
+ szybko się wchłania
+ nie lepi się
+ dość wydajny
+ dostępność
+ nie uczula
+ dobry na podrażnioną skórę
+/- nawilżenie nie powala - jak coś ma napisane na opakowaniu ę ą i nie kosztuje 5zł to się myśli że faktycznie ładnie nawilży a tu szału nie ma, miałam ostatnio nawet problemu z mocno przesuszonymi łokciami niestety nie zdał tego egzaminu to jeszcze bardziej upewniło mnie w przekonaniu że nie warto
- zapach - taki niby delikatny a jednak chemiczny
- cena ok 21zł za 250 ml
Generalnie gra nie warta świeczki, są balsamy o tym samym działaniu za mniejsze pieniążki i z o wiele ładniejszym zapachem. Nie odradzam tak na maxa ale też nie koniecznie zachęcam do zakupu.
pozdrawiam
.biemi