niedziela, 5 maja 2013

Zaklinam opadanie.


A bardziej ćwiczę, próbuję jak się umalować aby to było widać nie tylko jak patrzę w dół ;). Raz wychodzi raz nie :).  Mimo to się nie poddaję i ćwiczę jeżeli czas na to pozdrawia. Przy okazji światło było ok i sobie obcykałam co zmalowałam :) 

Pierwsze skrzypce gra granat ze Sleeka :) cała reszta to już rola inglota i kreska za pomocą Catrice :) 




Udanego tygodnia! :) 
pozdrawiam
.biemi
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...