W sumie dla mnie nie do końca dobry - nie wiem dokładnie co zrobiłam nie tak, jednak w moim odczuciu sytuacja wyglądała tak:
Mój laptop chyba nie wytrzymał kolejnego potraktowania go 'z kabla' i do tego nieumyślnie wylana herbata (w niewielkiej ilości) spowodowała, że teraz leżę i kwiczę - bo nie wiem czy da się go na nowo postawić... Standardowo wszystko miałam zapisane na dysku wewnętrznym bo i po co używać zewnętrznego ..Jestem uziemiona, co gorsza nie wiem na jak długo i na jak drogo. Jedyny dostęp do sieci to praca. Najprawdopodobniej będę się teraz pojawiać i znikać. Trzymajcie kciuki aby to szybko wszystko wróciło do normy...
pozdrawiam
.biemi