środa, 27 marca 2013

Podklad doskonaly?

Czy taki istnieje? Myślę, że nie - ponieważ zawsze znajdzie się jakieś 'ale'. Podkład, o którym chyba wszystko zostało już powiedziane - posiada swoich zwolenników jak i przeciwników. Produkt, któremu od listopada jestem 'bardzo' wierna to MaxFactor 3in1 w odcieniu 55 beige. Zakup dokonany dzięki promo -40% (jak ja lubię te promocje ;)). Dla mnie, a konkretniej dla mojej cery najlepszy podkład jaki kiedykolwiek miałam - nie miałam ich nie wiadomo ile, ale jeszcze nie było mi z żadnym z nich tak dobrze. 

Technicznie - podkład zamknięty w eleganckiej szklanej buteleczce z dozownikiem. 


dozownik z super ekstra dodatkiem - nie dość, że mamy przykrywkę to jeszcze dozownik ma funkcję open/close :) 

 

Mój kolor to 55 Beige jest to odcień drugi co do jasności, zdjęcie przedstawia jak wygląda przy innych podkładach, które kolorystycznie na mojej skórze radzą sobie dobrze - wg mnie wypada lekko różowo - przy MF Rimmel wypadł jak rasowa pomarańcza ;) 


Tu widać jak działa, ujęta najcięższa dla mnie do okiełznania strefa T - zawsze jeżeli mam problem z podkładem to właśnie w tym miejscu. 



Przyznaję, że na początku obawiałam się go - jako że w formuje ma bazę w myślach miałam już mega zapchanie i wysyp po dłuższym stosowaniu. Przeważnie właśnie takie miałam doświadczenia z bazami pod podkład - wszystko pięknie ładnie za pierwszym drugim razem, a później twarz trudna do ogarnięcia przez wysyp. Dlaczego właśnie z nim się tak polubiłam mimo bazy? Najprościej dobrze ze mną współgra

+ kolor - bardzo dobrze dopasowuje się do kolorytu skóry
+ łatwa aplikacja - w tym przypadku palce są niezastąpione, jajo ani pędzel nie sprawowały się lepiej niż własnoręczne nakładanie produktu 
+ krycie - bardzo dobre - nie tworzy maski, można je stopniować
+ dobrze wygładza
+ dobrze kryje moje piegi jednak nie powodując całkowitego ich zaniku dzięki czemu nie wyglądam sztucznie
+ wygodne opakowanie 
+ higieniczny dozownik
+ trwałość - z pudrem po ok 8h potrzebuję sięgnąć po bibułki matujące - jesnak wystarczy ich użyć aby na nowo wyglądać bardzo dobrze
+ podkład nie 'znika' z twarzy
+ nie tworzy smug
+ nie zmienia koloru wraz z upływem godzin 
+ nie zapycha - nie zauważyłam pogorszenia się stanu mojej cery w czasie jego stosowania
+ cena bardzo adekwatna do wydajności - regularnie kosztuje ok 60 zł jednak baaaardzo często jest w promocji - ja swój używam od listopada z małymi przerwami na inne podkłady i z tego co mniej więcej widzę to zużycie nie sięga jeszcze 1/2 opakowani
+ przyjemny delikatny zapach
+ dostępność - każda drogeria posiadająca szafę MaxFactor

-/+ opakowanie ładne eleganckie mi bardzo odpowiada dlatego wyżej plus jednak wiem, że szkło nie zawsze jest bezpieczne ;)
-/+ przy tego typu dozownikach nakrętka bardzo szybko się 'paćka' przez co przestaje to wszystko wyglądać estetycznie
-/+ gama kolorystyczna 47 Nude, 55 Beige, 60 Sand, 75 Golden, 80 Bronze, - mam wrażenie, że można mieć problem z doborem koloru - mi się udało jednak te kolory takie są nie do końca jednoznaczne

- dla mnie to nie 3in1 a 2in1 ponieważ jest to dla mnie podkład i baza, korekto i tak musi być użyty podkład nie załatwia sprawy 

Zdecydowanie jest to podkład na okres jesienno-zimowy, na czas kiedy potrzebujemy bardziej się 'zakrywać'. Wiem, że jak zrobi się dodatnia temperatura to będę potrzebować czego lżejszego, jednak trudno będzie mi go czymkolwiek zastąpić bo bardzo go lubię. Dla mnie jest to strzał w dziesiątkę - mam świadomość, że to nie jest podkład dla każdej z Was. 
Polecam go dla tych które mają problematyczną strefę T, jest to podkład tych, które potrzebuję się 'zmatowić' i zwykle z takimi podkładami były za pan brat :). 
Dla mnie jest to bardzo dobry produkt za rozsądne pieniądze.

pozdrawiam
.biemi
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...