poniedziałek, 29 października 2012

najpopularniejszy bursztyn ostatniego czasu

O tym produkcie było już tyle powiedziane - morze postów, filmików na YT, że nie dało się obok niego przejść obojętnie po prostu się nie dało i już. Na wizazu ochy i achy an blogach ochy i achy to jak tu nie zwariować? Fakt, że produkt jest trudno dostępny jeszcze bardziej podsycał i podsyca atmosferę. Bo jak coś jest daleko, to jeszcze bardziej się go pragnie - czyż nie? :) Ja nie miałam szczęścia trafić na Jantar stacjonarnie, zakupiłam go on-line na Paatalu za 9zł - jak dobrze pamiętam w lipcu załapałam się na darmową przesyłkę, więc grzechem było nie skorzystać. Nie sądzę abym swoim wpisem wniosła coś nowego i odkrywczego, jednak nie mogę obok tego produktu przejść obojętnie. 
Strona techniczna produktu - prosta szklana butelka opakowana w kartonik, dozownik dający wiele do życzenia, ale można przelać i już, ja pozostawiłam w oryginale jak na razie.






Produktu używam od końca sierpnia, więc dwa miesiące jak z bicza strzelił minęły. Jest to moja pierwsza wcierka i tak na prawdę bardzo się jej bałam mimo tych wszystkich ochów i achów - po prostu zawsze się boję obciążenia, ale czy tym razem słusznie to się okaże. Jedno co to nie używałam produktu tak jak zaleca producent czyli codziennie w skórę głowy po trzech tygodniach odpoczynek i na nowo. Ja używałam go po każdym myciu głowy czyli czasem codziennie czasem co dwa trzy dni - wcierałam w sumie bardziej wmasowywałam niż wcierałam ;) mając mokre włosy. Przy takim użytkowaniu po dwóch miesiącach mam jeszcze w buteleczce nieco ponad 1/3 opakowania, możliwe, że jestem dość oszczędna ale jakoś tak wychodzi że zawsze opuszczam partię głowy stricte z tyłu głównie skupiam się na skalpie i tyle. 
A działanie funkcjonalność itp?

 Plusy i minusy 

+ zapach - jak 'dawne' jakieś męskie perfumy podoba mi się bardzo - nie utrzymuje się na głowie długo więc bez obaw
+ cena
+ dzięki Jantarowi moje włosy dłużej pozostają świeże - nie są oklapnięte po całym dniu, mam wrażenie że dzięki niemu zdecydowanie mniej się przetłuszczają (choć na początku użytkowania mi obciążył włosy ale teraz nie wiem dlaczego)
+ na pewno włosy mniej wypadają - teraz jest czas że zawsze włosy lecą że hej teraz to jest w rozsądnej ilości
+ wygląd włosów zdecydowanie się poprawił są bardziej błyszczące
+ nie przesusza skóry głowy
+ przyjazny skład

- konsystencja - bardzo wodnista, ale w sumie takie są wcierki więc chyba na to nie mogę narzekać
- dostępność - głównie on-line 
- opakowanie - ale jak napisałam wyżej można przelać i po kłopocie - butelka taka jak w amolu trzeba trochę 'namachać się' ręką aby trochę kropel poleciało ;)

Nie potrafię określić czy wpływa na porost włosów ponieważ równolegle zażywam CP(calcium pantothenicum), ale bardzo możliwe, że te dwa produkty się skumulowały i włosy dzięki temu szybciej rosną. Uważam, że jest to produkt godny uwagi w najwyższym stopniu dla każdego szczególnie w czasie kiedy nasze włosy są osłabione i wymęczone po lecie
.biemi
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...