Czekałam i się doczekałam - zawartość BLOGBOXA Trzeciego przeszła moje najśmielsze oczekiwania - powalił mnie z nóg. Podglądałam co dostały inne dziewczyny i się zachwycałam teraz sama mam zachwyt w dłoniach :)
W sumie dopiero od godziny się nim cieszę bo dopiero wtedy sąsiad z paką zapukał do mych drzwi :D:D:D ominęły mnie kilometrowe kolejki na poczcie jupijaje :D:D:D. Mojego BLOGBOXA stworzyła Karolina z bloga http://korneliowezapiski.blogspot.com/ za co Twórczyni tu na samym wstępie bardzo serdecznie dziękuję.
Niczego nigdy z tych rzeczy nie miałam, ba nawet nie dotykałam ;).
Zapakowane zabezpieczone na medal :)
z jednego pudełka zaraz wyłania się kolejne :)Kiss Kiss Bang Bang ;)
A zawartość wręcz kipi i się do mnie łasi :)
Co ja w nim znalazłam
-ALVERDE olejek do ciała paczula-czarna porzeczka - pachnie achhh
ALVERDE pomadkę do ust
Balea peeling do ciała koktajl mleczny z cytryną
ALVERDE odżywka/kuracja do włosów suchych
Bielenda oliwkowa maska algowa
ioraz trzy próbki Clareny kremy i sorbet i jedna z Artego szampon
Czyż nie same cuda :)??? Trafione wszystko po same końce :) Tylko dla czego na tych produktach nic po angielsku nie piszą ;) ???? Ja z niemieckim na bakier jestem ale wujek google pomógł i zrozumiałam co dokładanie dostałam ;).
DZIĘKUJĘ BAAARDZO JESZCZE RAZ
- Karolinie za cudnego BLOGBOXA i Obssession za organizację :):)
A mój BLOGBOX chyba jeszcze w drodze :)
czeka na otwarcie :).
pozdrawiam
.biemi
edit. mój BLOGBOX dotarł do Ani u niej na blogu możecie zajrzeć mu do środka :)