Przez to, że Flormar nie jest na wyciągnięcie ręki to każdy lakier jaki się zdobędzie daje wielką radość. Wiadomo jakbym mogła je kupić a u siebie 'za rogiem' to bym nie doceniła ;). Tak też właśnie jest z nr 903 cieszy mnie on niezmierni - jest jednym z moich ulubieńców, jak również z lakierów do malowania 'na szybko' :).
Kolor określiłabym jako ciemna ciut brudna malina, mam wrażenie, że zdjęcia dobrze odzwierciedlają kolor. Wykończenie kremowe - takie jakie lubię najbardziej. Nie mam się do czego doczepić przy tym lakierze. Jedna warstwa daje zadowalające krycie - dlatego właśnie jest to lakier ostatniej szansy jak potrzebujemy na już mieć ładne pazurki on to nam da. Łatwa aplikacja. Nie smuży. Nie jest zbyt ciekły - dla mnie w sam raz. Wytrzymałość zadowalająca z tym mam tak, że jest raz lepiej raz gorzej. Jednak nie jest to wina lakieru a moich paznokci, które lubią płatać figle i nie przyjmować odpowiednio lakierów. Jest to mój drugi 'flormarek' o pierwszym pisałam tu KLIK, który również mnie zauroczył. Jeżeli macie do nich dostęp warto zakupić. Cena do 10zł. Jednak dostępność - to prawie jak poszukiwanie złota ;)
pozdrawiam
.biemi