czwartek, 26 kwietnia 2012

Essie na paznokciach mych :)

Wszyscy mają essie mam i ja :). Dzięki temu, że powoli zaczynają być te lakiery u nas dostępne w rozsądnych cenach, ja sobie jeden sprawiłam. Ciekawiło mnie to czy faktycznie to takie cudo jak piszą i mówię. Więc całkiem przypadkowo trafił do mnie pierwszy lakier od essie w kolorze SAND TROPEZ :) 



Pierwsza aplikacja nie należała do najprzyjemniejszych, dość cienki pędzelek w moich rękach nie za bardzo się mnie słuchał. Za drugim razem było już zdecydowanie lepiej. Po prostu musiał się ułożyć w moich dłoniach. Miałam też problem z równomiernym nałożeniem i aplikując miałam wrażenie smużenia, jednak w trakcie wysychania wszystko bardzo ładnie się wygładza pozostawiając bardzo zadowalający efekt. Kolor to taki delikatny ładny nudziak - mi przypomina taką bardzo jasną kawę z mlekiem :). 



U mnie wytrzymuje pięć dni. Nie wiem czy w moje ręce wpadną kolejne essie bo nie urzekł mnie jakoś szczególnie (chociaż choruję na jeden z kolorów ale może kieeedyś). Jestem z niego bardzo zadowolona jednak coś nie do końca zaiskrzyło - bardziej kolor skradł moje serca niż cała reszta. Może spodziewałam się 'samomalującego' lakieru ;) bo jak jest tylko achów i ochów to oczekuje się nie wiadomo czego nie doceniając faktycznych zalet produktu :)
A Wy macie essie ?:):)
.biemi
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...