Niemoc na całego, ale trzeba coś jeść. Mimo niechęci do robienia czegokolwiek zmobilizowała się i upichciłam pierwszy raz leniwce. Okazuje się, że chęć poczucia smaków z dzieciństwa jest silniejsze niż ścigający mnie leń :) Wspominam jednak, że nigdy za nimi nie przepadałam - ale chyba organizm czasami wie lepiej co jest dla niego potrzebne. Przepis zaczerpnęłam z internetu - na 250g białego sera 50g mąki pszennej 1 jajko łyżeczka mąki ziemniaczanej + cukier waniliowy, a na wierzchu zasmażka z bułki tartej masła i cukru.
Banalnie proste i szybkie a za to jakie sycące i pyszne.
Polecam,
a jakie są Wasze smaki dzieciństwa?
.biemi