Czyli szybko o paczuszce, która wczoraj na dobry początek tygodnia do mnie przywędrowała od KolorowyPieprz :):):) i była dla mnie wielką niespodzianką - bo to żadna tam wymianka ani nic tylko dobre serce darującej :)
pięknie opakowane - p.s. poksylina dała radę ;) jak najbardziej:)
a w niej same skarby - bo trzy cudne nowiutkie piękne trzy całe trzy lakiery :) - tego nigdy nie za wiele w ślicznych kolorach i firm z którymi nie miałam styczności z braku stacjonarnej dostępności :) i przez to jeszcze większa ekscytacja - jak będę innym razem bardziej się zagłębiać w to czy są hot or not to postaram się lepsze zdjęcia kliknąć - jak już emocje opadną :)
i na szybko jak się prezentują na pazurkach - musiałam wszystkie trzy na raz bo bym nie wytrzymała nie spróbować
Od lewej p2 Color Victim 545 just need style!, p2 Mission: Summer Look! 030 Blue Hawaii, N.Y.C. 241, i lakiery miały być jako pomoc w poszukiwaniu mojej idealnej mięty i w sumie na zdjęciahch środkowy najbardziej miętowy jest jednak lewy urzekł mnie na maksa od początku jak go zobaczyłam choć miętowy nie jest a N.Y.C. w najbliższym czasie na stopach mych wyląduje :).
To się trochę pochwaliłam ale to w sumie w ramach WIELKICH PODZIĘKOWAŃ
moje przechwałki są bo lakiery są cudne.
pozdrawiam
.biemi