Moje pierwsze słowa na temat szamponów Batiste zostały zamieszczone wieki temu. Nie wiedzieć czemu ich temat porzuciłam zwłaszcza, że jeżeli pojawia się jakaś wzmianka o nich na blogach wypowiadam się z wielką ochotą. Niemniej jednak od prawie dwóch lat jestem im wierna z mniejszymi przerwami na np. Isanę lub Farmonę - nie zawsze mam zapas a niestety u mnie w mieście nie są dostępne stacjonarnie (jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma ;)). Dziś przygotowałam małe 'kombo' na ich temat. Stwierdziłam, że nie ma sensu rozdrabniać się na oddzielne posty zwłaszcza, że przedstawione poniżej produkty różnią się od siebie jedynie wariantem zapachowym.
Produkt: suchy szampon
Zapach: oryginalny, wiśniowy i tropikalny
Pojemność 200 ml
Cena: w zależności od miejsca 15-17zł
Dostępność: drogerie Hebe, drogerie internetowe, allegro
Wersja 'original' - zapach przyjemny zbytnio nie wyróżniający się, delikatny lekko pudrowy. Nie nachalny. Trudno go sklasyfikować kojarzy mi się z zapachem takiego dawnego dezodorantu. Jeżeli miałabym wybierać to chyba byłby jeden z moich ulubionych zapachów.
Wersja 'cherry' - zapach również przyjemny, słodki ale nie duszący. Nie czuć w nim typowych wiśni jednak zapach wg. mnie można porównać do perfum dla małych dziewczynek połączony z pudrem dla niemowlaków. Średnio przypadł mi do gustu, nie przeszkadzał mi jednak szampon tak po prostu wąchany jest ok na włosach ciut ciut zapach mi przeszkadzał.
Wersja 'tropical' - zapach chyba najpopularniejszy z rodzinki batiste, zawsze jak chciałam go kupić to w sklepach widniało 'niedostępny'. Oczekiwałam po nim sama nie wiem czego - chyba, że zapach mnie powali i pomyślę 'Tak, tak chcę właśnie tak pachnieć'. Nie było tak ;) nie rozczarował ale i nie powalił na kolana. Ta wersja jest przyjemna również nie nachalna, owocowa czuć tropiki ;) taki miks owocowy.
Zapachy zapachami - stwierdzam, że bardzo trudno opisać to co się czuje nosem :). Łatwiej mi opisać wrażenia dotykowe i wizualne :). Ograniczam się do stwierdzeń - śmierdzący i ładnie pachnący :). Każdy z wyżej wymienionych rewelacyjnie spełnia swoje zadanie. Odświeża włosy, podnosi je u nasady, nie skleja. Włosy wyglądają nienagannie przez dłuższy czas. Zaaplikowany z rana do wieczora daje nam zadowalający komfort. Mając je w zanadrzu nie straszne jest mi zasypianie (choć to tfu tfu prawie mi się nie zdarza) jak również nie istnieje coś takiego jak 'zły dzień moich włosów' - są oklapnięte to nawet jak są świeże potrafię sięgnąć po ten produkt aby mieć efekt wow. Nie mogę nie wspomnieć, że niestety szampony bielą - dla ciemnowłosych mogą być problematyczne. Jestem blondyną więc ta kwestia mnie nie dotyczy. Produkty za swoją cenę są zadowalająco wydajne.
Po za dostępnością i bieleniem nie widzę w nich wad. Gama zapachowa jest bardzo szeroka i można próbować swój ulubiony. Polecam z pełną odpowiedzialnością bo są świetne :)
pozdrawiam
.biemi