Kontynuując serię recenzji produktów, którzy byli moimi ulubieńcami w minionym roku nie sposób wspomnieć o konturówce od Avon. Mały cudak, który nie jednokrotnie ułatwiał mi robienie na szybko makijażu zawsze był niezawodny. Jako potwierdzenie mojego uwielbienia do formuły produktu przedstawiam ulubiony kolor w towarzystwie jego trzech sióstr z tej samej serii, które jakością są sobie równe.
Każda z czterech konturówek zakupiona za max 10 zł :) - regularna cena to 22 zł za 2,3g
Moje kolory :
Twilight Sparkle - ulubieniec z całego towarzystwa
Sugar Plum
Brown Sugar
Smokey Diamonds
Dobre podkreślenie oka to podstawa. Mimo, że lubię czarną kreskę to sumarycznie w ciągu roku częściej stawiam na inne 'delikatniejsze' kolory. Jako blondynka z jasną oprawą oka wyglądam we wszystkich innych barwach niż czerń delikatniej i lepiej. Sięgając po konturówki od Avon nie spodziewałam się, że zapałam do nich miłości oraz, że zostaną ze mną na dłużej i się 'rozmnożą'
Zalety:
+ konsystencja
+ twardość delikatna dla oka - bardzo łatwo się nimi rysuje
+ mimo tłustych powiek nie odbijają się na nieruchomej części
+ przy pomocy pędzelka na świeżo można je elegancko wyciągnąć
+ nie znika z powieki
+ wybór kolorów
+ nie kruszy się
+ nie uczula
+ kolory z odrobiną blink blink
+ porządne opakowanie
+ dostępność
+ cena - kupuj tylko w promocji
Wady:
- średnio wydajne
- nie są to konturówki do rozcierania
-/+ z tym produktem trzeba działać szybko ponieważ jeżeli będziemy leniwe przy ich nakładaniu będzie nam trudno wypracować pożądany kształt - są delikatniejsze od kredek SuperShock jednak te również zastygają więc szybkość się liczy.
Każdy z posiadanych przeze mnie kolorów lubię jednak Twilight Sparkle wyjątkowo przypadł mi do gustu dzięki super mi pasującemu odcieniowi granatu - po prostu bardzo się dobrze w nim czuję :). Jeżeli jeszcze nie znacie tych konturówek gorąco polecam ich wypróbowanie - cena nie wygórowana a jakość na prawdę satysfakcjonująca dająca możliwość posiadania różnokolorowych kresek na powiekach.
pozdrawiam
.biemi