wtorek, 18 czerwca 2013

Proba sil!

Cały czas walczę z opadającą powieką - próbuję jak mogę aby je zaczarować i bardziej otworzyć oko. Obecnie jestem na etapie ćwiczenia makijażu ślubnego. Postanowiła, że sama wykonam swój makijaż - raz w życiu malowała mnie 'kompetentna' osoba nie było źle jednak jak patrząc na zdjęcia to wolę oddać się we własne ręce :). Jedyne czego od siebie oczekuję to aby makijaż ładnie i schludnie prezentował się na zdjęciach:). Rzucam sobie sama wyzwanie aby przez dwa najbliższe miesiące wyrobić sobie rękę tak aby w godzinie '0' mi nie zadrżała :). Już teraz wiem, że zrezygnuję z eyelinera - wolę aby to wszystko wyglądało bardziej subtelnie i romantycznie ponieważ chcę postawić na wyraźne cienie to kreska wg mnie nadawałaby zbyt dużego dramatyzmu. Wrzucam moje ostatnie zmagania - w rzeczywistości mi się to baardzo podobało jednak aparat nie współpracował i podkreślił wszelkie niedociągnięcia i ziarno momentami było nie do zniesienia.





W roli głównej są paletki Sleeka 'Respect' i 'Matte Darks'  i pozostałe neutralne kolory wspomagał Inglot :). 

Już teraz widzę, że potrzebuję na już dobrej bieli o satynowym wykończeniu aby kąciki dobrze zaznaczyć :)- może polecacie coś konkretnego ?

Jak dla mnie to jeszcze taka Panna Młoda z okiem po 24, trzeba zawalczyć o dokładniejsze wykończenie :). 
pozdrawiam
.biemi
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...