środa, 18 września 2013

Ujarzmic skorki - nowa historia...

Powracam :) 

Witam, obecnie dzieje się wiele dobrego i złego więc nie potrafię stwierdzić z jaką mocą powracam. Zmieniłam status na 'zamężna' i w tej kwestii jest jak najlepiej. Cała 'reszta' jest różna dlatego też mamy ponad połowę września a tu cicho i głucho. Niemniej jednak potrzebuję zacząć być na nowo aktywna. Dlatego na nowe 'Dzień Dobry' piszę o tym co praktyczne :).

Plan ujarzmić skórki bez pomocy ostrych narzędzi . 

Cel trudny jednak nie wykonalny. 

Cały czas poszukuję produktu idealnego, który spełni moje oczekiwania i będzie działać tak jak należy. Preparat opisany poniżej jest czwartym z kolei jaki zakupiłam w celu po gromienia moich niesfornych skórek. Zakup dokonany pt. "potrzebuję na wczoraj". Po niemiłych doświadczeniach z removerem z wibo to był chyba jedyny dostępny 'usuwacz' w Rossmannie. Firma Eveline lubiąca ubierać swoje produkty w dodatkowe 'falbanki' w tym przypadku można rzec, że była dość skąpa w opisy i dodatkowe lukrowanie poza oczywiście nieskromnym opisem 'profesjonalny'. Niemniej jednak przechodząc do spraw technicznych za cenę ok 11 zł otrzymujemy prosty kartonik, w którym skrywa się zgrabna tubka. 



Tubka zakończona dość 'poręcznym" dzióbkiem 


Zawartość tubki : 




Jak to wygląda w praktyce? Stwierdzam, że różnie. Jeżeli nie czytamy i nie bierzemy do serca ochów i achów na opakowaniu to możemy być zadowolone z efektów ale gdy już zaczynamy się zagłębiać co autor miał na myśli możemy się zastanowić i zadać pytanie 'ale o co chodzi?'.

Po pierwsze: produkt działa, ale nie po 30 sekundach jak twierdzi producent a po ok 1 minucie z postępowaniem takim: nakładamy, trzymamy, podważamy skórki zmywamy zawartość i ponownie nakładamy, podważamy i wtedy możemy mówić o usuwaniu tego czego chcemy się pozbyć :). 

Po drugie: na zgrubiałe i przerośnięte skórki nie zadziała - jest zbyt delikatny

Po trzecie: olej z awokado ... daaaleko daleeko w składzie więc wątpię aby działał na nasze skórki :) 

Po czwarte: pomaga w zwalczaniu narastania skórek na paznokieć, dość dobrze mogłam to zaobserwować na pazurkach u stóp - za to duży plus bo jest łatwiej i przyjemniej 

Po kolejne: po 'zabiegu' miejsca około paznokci potrzebują dobrego nawilżenia, produkt jest silny i aby usunąć robi małe zamieszanie. Nie wpłyną on na stan moich paznokci. 

Podsumowując produkt działa jednak cudów nie ma. Nie jest ulubieńcem więc poszukuję dalej. Ułatwia pielęgnację dłoni jednak trzeba je dobrze nawilżać. Nie niszczy płytki paznokcia. Nie jest produktem pielęgnacyjny a jedynie ułatwiającym pielęgnację. 

Jeżeli posiadasz delikatne skórki produkt się u Ciebie sprawdzi, ale jeżeli Twoje skórki są 'specjalne' i twarde, produkt może okazać się za cienki. 

Możliwe, że produkt zakupie ponownie ponieważ za rozsądną cenę dostajemy produkt od ręki, który przy odrobinie cierpliwości zrobi co ma zrobić. 

Jakie są Wasze patenty na usuwanie skórek? 


pozdrawiam
.biemi

czwartek, 5 września 2013

Teraz jest tak :)

Cicho i głucho u mnie się zrobiło, ale realne życie pochłania mnie bez reszty - niedługo zapewne wszystko wróci do normy i powrócę do swojej dawnej rutyny.

Niemniej jednak niedługo powstanie nowe państwo ;) małe ale zawsze :) 



Zważywszy na zaistniałą sytuację. Gorąco pozdrawiam moich czytelników i do przeczytania w przyszłości :) 
Teraz rozpoczynam zasłużony urlop i relaks jak najbardziej wskazany

buźki 
.biemi
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...