Marzec minął tak, że nawet nie wiem kiedy to się stało..szybko intensywnie. Dużo się działo, czasu było mało i zdjęć stosunkowo mało napstrykałam :)
Zapraszam na skrót mojego marca
1. Lubię jej książki - lekkie łatwe i przyjemne - kolejna odhaczona i mile zapamiętana
2. Bergery opanowały Polskę :) - jednak domowe najlepsze - ten zakupiony na mieście jeszcze bardziej mi w tym utwierdził
3. Zrobione :)
4. Dzień Kobiet
1 i 2 Dzień Kobiet w Warszawie :)
1.Urodzinowy Ślubnego - w tym miesiącu przystopowałam z pieczeń i to było jedyne 'szaleństwo'
2. Uwielbiam :)
3. Cztery litery ruszone z kanapy
4. Wiosna przyszła!!!!
chcesz być na bieżąco?
Zapraszam na mój Instagram
pozdrawiam
.biemi